Jasiek napisał(a):Jest to oczywiście kwestia dyskusyjna i zależy, czy chcemy podnosić poziom, czy po prostu sobie prztykać.
Raczej to drugie. Z reguły niewiele osób chce być medykami (nikomu nie chce się co chwila latać opatrywać rannych). Dlatego pomysł Kruchego z tymi bandażami mi się podoba, tzn. to że ranny sam szuka kogoś, kto go opatrzy. Dzięki temu nie trzeba łazić na respa. W pewien sposób eliminuje także "samowolkę", tj. że każdy działa w pojedynkę.
Nie chodzi więc tutaj o realizm pola walki, ale o "usprawnienie" rozgrywek i, przynajmniej dla mnie, czerpanie z nich większej przyjemności.
Z drugiej strony dobrze byłoby uniknąć sytuacji, że ranny chodzi tu i tam, szukając kogoś, kto by go opatrzył. Stąd moja propozycja, aby mógł sobie wrócić na respa i żeby można było do niego strzelać. To drugie zwłaszcza wyeliminuje chodzenie "środkiem pola bitwy" i opatrywanie się "pod lufami".
Natomiast aby podnieść nieco poziom realizmu można dodawać do podstawowych zasad jakieś modyfikacje, np. te które opisałem we wstępie.
Kruchy napisał(a):A tak naprawdę to o co chodzi .Wszystko to tak chyba zależy od organizatora strzelania ,jakie ma on założenia, jak ułożycie scenariusz gdzie będzie inaczej to napisane to będziemy się do tego stosować każda strzelanka jest inna inne są założenia.
Dokładnie. Org ma zawsze rację
.
EDIT:
Kruchy napisał(a):Zapraszam do pomocy w układaniu scenariuszy i do wykazania się inwencją twórczą
Z miłą chęcią, tylko gdzie je można zamieszczać? Może stworzyć jakiś temat związany ze scenariuszami (choć z tego co, mi się o uszy obiło, jest już jakiś, tylko "utajniony".)