Sytuacji jaka nastąpiła dnia 01.04.15 w opuszczonej jednostce wojskowej w Babim Dole koło
Żukowa na Pomorzu podczas zlotu ASG, w czasie którego członek grupy
TEAM BLACK EIGHT - Maciej Miloch bez wcześniejszego uprzedzenia użył BOJOWYCH środków
trujących, a mianowicie gazu CR lub CS.
Opis zdarzenia:
Dnia 04.01.15 w opuszczonej jednostce wojskowej w Babim Dole odbyło się spotkanie
miłośników ASG, którego celem była dobra zabawa w odpowiedniej atmosferze, a także
odegranie kilku scenariuszy klasy atak/obrona. Jedna drużyna broniła małego kompleksu
bunkrów i tuneli, a druga miała atakować. Do gry dopuszczone zostały słabe ładunki hukowo-
błyskowe: komercyjne petardy lub GH produkcji B&T. Po dwóch normalnych rozgrywkach
jeden z członków drużyny broniącej zauważył, iż wymieniony wyżej Maciej Miloch
przytrzymuje w ręku przedmiot łudząco podobny do wojskowych Świec dymnych typu UGD-
200. Zdjęcie poniżej.
kopiuję z pdfa więc zdjęcia nie ma :p
W wątpliwość pewnej identyfikacji uderzył fakt, iż trzymany przedmiot był oznaczony
czerwonymi paskami, które to wskazują na wojskowe granaty zawierające BST - bojowy
środek trujący. Na pytanie o przeznaczenie tego urządzenia członek drużyny broniącej nie
dostał odpowiedzi.
Następna rozgrywka polegała na zdobyciu flagi z bronionego obszaru, w tym przypadku
bardzo małych przestrzeni, czyli tuneli bunkra. Atakujący nie mogli wyprzeć obrońców
konwencjonalnymi metodami. W następstwie tego użyli wymienionych wcześniej
przedmiotów. Z bezpośredniej relacji wynikało, że po silnym gwiździe przypominającym
wizg pocisku moździerzowego nastąpiła seria około 6 wybuchów, po czym obrońcy zaczęli
wykazywać niepokojące objawy (warto wspomnieć, iż w grupie broniącej było kilka osób
nieletnich). Objawami tymi były:
1. Natychmiastowa opuchlizna okolic błon śluzowych( oczy, nos, usta)
2. Okresowa ślepota i dezorientacja
3. Bardzo silne problemy z oddychaniem
4. Uczucie panicznego strachu
5. Obfite łzawienie i ślinotok
6. Opuchlizna dróg oddechowych i chwilowe utraty równowagi
Atakujący obstawili wszystkie wyjścia, więc ewakuacja powodowała automatyczną
przegraną. Z charakteru obszaru gry wynikło to, że niektóre osoby nie mogły znaleźć wyjścia
z tuneli, co spowodowało długie wystawienie na działanie bojowego środka trującego. U
osób tych w późniejszym okresie zaobserwowano napady paniki i silnego, bezpodstawnego
strachu, a także poparzenia skóry. Warto nadmienić, iż Maciej Miloch użył 3 granatów w
krótkim okresie czasu pomimo próśb, aby tego nie robił. Po ewakuacji, w czasie próby
wyjaśnienia sytuacji, obrońcy byli obrażani i kierowano ku nim groźby słowne sugerujące
możliwość użycia przemocy fizycznej.
Do całego zajścia został wezwany patrol Policji, który potwierdził, iż zostały użyte policyjne granaty do tłumienia zamieszek. Najprawdopodobniej były to UGŁ-200/1, które są wyrobem koncesjonowanym, którego posiadanie bez zezwolenia jest zabronione.
redberet
asg team
